Wydarzenie z serii „stupid shit that no one needs and terrible ideas” czyli nie ma nic lepszego niż wymyślanie i budowanie nikomu niepotrzebnych aplikacji i urządzeń.
Branża IT stale się rozwija a programiści coraz częściej udowadniają jak stereotypowe i mylne mamy o nich zdanie. Stupid Hackathon to wydarzenie, którego organizacji podjęła się Fundacja CODE:ME oraz Trójmiejski Hackerspace we współpracy z Instytutem Kultury Miejskiej.
Pierwsza w Gdańsku i Polsce edycja odbyła 20 października 2017r. w siedzibie Hackerspace przy ulicy Wojska Polskiego 41 w Gdańsku. Uczestnicy mieli za zadanie stworzyć najbardziej zwariowane, głupie i totalnie nieprzydatne, ale jakże kreatywne projekty oraz zaprezentować je przed jury, a to wszystko w 24 godziny!
Jaka jest idea? Stupid Hackathon jest wydarzeniem dla wszystkich, którzy chcieliby wyjść poza schematy i stworzyć projekt, którego z założenia nikt nie będzie potrzebował. Wszystko w imię poszerzania horyzontów i pozbawiania się ograniczeń. Im koncepcja bardziej absurdalna, tym lepiej. Warto zaznaczyć, że wydarzenie jest dla osób ambitnych, które nie boją się wykorzystać swojej wiedzy i umiejętności, by stworzyć najgłupszy ale złożony projekt.
Wydarzenia tego typu cieszą się olbrzymią popularnością na świecie, a nieszablonowość uczestników zaskakuje i rozbawia do łez. Wśród szalonych wynalazków znaleźć można program do oglądania filmów w rozdzielczości 161 megapixeli czy Beer Selfie - kij do selfie z funkcją podajnika do piwa. Jednym z ciekawszych pomysłów okazała się również “mniej mobilna” wersja SnapChata, w postaci gustownej zasłonki ze sznurków jako filtru, czy niezwykle przydatny w każdej kuchni wieszak na parówki.
Pierwszą polską edycję wygrał projekt zapewniający możliwość gry na ziemniakach.